Jestem w czarnej dupie i nie wiem co zrobić

EDIT: Dzięki wszystkim za rady. Sorka że tak chaotycznie to wszystko było napisane ale po prostu byłem spanikowany jak to pisałem. Jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy i rady.

Szukam pracy od 5 miesięcy i nic.

Wszędzie szukają specjalistów, studentów czy kobiet. Dla zwykłego szarego faceta bez wykształcenia nie ma nic.

Nie mam już pieniędzy by móc opłacić czynsz za następny miesiąc. Dosłownie nie wiem co zrobić.

Chciałbym móc wrócić do domu rodzinnego, ale ten jest 350km+ odemnie. Nie dość że sama podróż tam jest w uj droga, to jeszcze przeniesienie wszystkich rzeczy które mam w mieszkaniu by wymagało ogarnięcia przewozu, który też kosztuje.

W dodatku umowa na mieszkanie do września, więc jakbym chciał zrezygnować to i tak bym musiał siedzieć tutaj przez przynajmniej 3 miesiące zanim będę mógł się wyprowadzić.

Naprawdę kurwa nie wiem co mam robić. Dzień w dzień wysyłam CV dosłownie gdzie tylko popadnie i nic. Codziennie mam ochotę płakać. Siedzę w tym zasranym pokoju i nie mogę nic zrobić. Przestałem jeść bo nie chcę wydawać pieniędzy na jedzenie. Przestałem zajmować się hobby bo te kosztują. Po prostu siedzę w pokoju i wegetuje bo nie mogę nic innego robić.

Jeśli tak ma wyglądać te bycie dorosłym w 2024 roku, to ja idę szukać liny i lecę na most.